piątek, 17 listopada 2017

FILMY LGBT+ ~ RECENZJE

Jakiś rok temu coś natchnęło mnie do poszukiwania i oglądania filmów o tematyce LGBT+. Chciałam zobaczyć jak wygląda przedstawianie tego typu relacji i czym, o ile w ogóle, różnią się one od filmów skupiających się na heteroseksualnych związkach. Pierwszą rzeczą, która rzuciła mi się w oczy było to, że tych filmów jest zdecydowanie mniej, co szczerze mówiąc jakoś specjalnie mnie nie zaskoczyło, ale dość frustrującym było przeglądanie wielu różnych artykułów i znajdowanie w każdym tych samych tytułów. Kolejną różnicą jest to, iż tej kategorii zdecydowanie brakuje wysokobudżetowych produkcji, ale trzeba być pozytywnej myśli. Z tego co zauważyłam wszystko zmierza w dobrym kierunku i powstaje coraz więcej filmów lepszej jakości. 
Wracając, mój plan niestety zakończył się na zrobieniu ładnej listy i obejrzeniu trzech/czterech filmów, z których niewiele pamiętam (bardzo żałuję!). Dlatego też postanowiłam zrobić tak zwany rewatch tych filmów, które miałam już okazję zobaczyć oraz obejrzeć kilka innych, a potem na świeżo pisać tutaj krótkie recenzje aby po jakiś czasie móc je przeczytać i trochę sobie o tych filmach przypomnieć. Przy okazji może ktoś z tego skorzysta.







Tytuł: La Luciernaga (The Firefly)
Rok: 2013
Produkcja: Stany Zjednoczone, Kolumbia
Moja ocena: 7/10

  Film zaczyna się dość niepozornie. Przedstawieni zostają nam główni bohaterowie: Lucia, Andres, Mariana i Adrian. Sceny początkowe rozgrywają się w dniu ślubu Mariany i Andresa. Mężczyzna uświadamia sobie, że przy tym wydarzeniu potrzebuje obecności swojej siostry, z którą od kilku lat nie miał żadnego kontaktu. W drodze do jej mieszkania uczestniczy w wypadku samochodowym-ze śmiertelnym skutkiem. Wstrząśnięte tym wydarzeniem Mariana i Lucia są dla siebie wielkim wsparciem w tym trudnym dla nich czasie, co w końcu je do siebie bardzo zbliża.
  Pierwszym co rzuciło mi się w oczy było to, że produkcja ta jest naprawdę poprawnie zrobiona. To dla mnie miłe zaskoczenie, bo jak już wcześniej wspomniałam- spora część tego typu filmów jest raczej niskobudżetowa. Nie jest to dzieło na miarę kinowego hitu, ale widać również, że nie jest robione przez amatora.
  Kolejnym wielkim plusem jest przedstawienie czegoś więcej niż tylko bardziej lub mniej romantycznych scen Mariany i Lucii, bo niestety sporą wadą filmów LGBT+ jest to, że zazwyczaj od początku do samego końca napakowane są aż do przesady scenami dotyczącymi miłość; osobiście odczuwam wielki niedosyt filmów o czymś "głębszym". Tutaj w dużej części film przedstawia radzenie sobie ze śmiercią bliskiego, co od razu dodaje filmowi ciekawszego wydźwięku. Z tego co pamiętam, na trwający około godzinę i dwadzieścia minut film, uczucie pomiędzy kobietami staje się głównym wątkiem dopiero po około pięćdziesięciu minutach, a więc w rozsądnym moim zdaniem czasie.
  Reasumując, jeśli ktoś ma jakieś wątpliwości co do tego czy obejrzeć The Firefly, ja z czystym sercem mogę ten film polecić. 














FILMY LGBT+ ~ RECENZJE

Jakiś rok temu coś natchnęło mnie do poszukiwania i oglądania filmów o tematyce LGBT+. Chciałam zobaczyć jak wygląda przedstawianie tego ty...